Szukaj na tym blogu

niedziela, 29 kwietnia 2018

Technics SA-8000x

Technics SA-8000x

Specifications

CD-4 AM/FM 4-Channel Receiver (1976-77)
Tuning range: FM, MW
Power output: 36W/ch (stereo), 13W/ch into 8Ω (quadraphonic)
Frequency response: 10Hz to 50kHz
Total harmonic distortion: 0.5%
Damping factor: 30
Input sensitivity: 2mV (mic), 1.5mV (MM), 150mV (line)
Signal to noise ratio: 70dB (MM), 90dB (line)
Output: 150mV (line)
Speaker load impedance: 4Ω to 16Ω
Dimensions: 495 x 160 x 400mm
Weight: 13.5kg
Wkrótce na warsztacie będę miał tego Technicsa. Zakup w ciemno. Nic nie wiem o jego stanie. Obym się nie przejechał. (Pierwsze zdjęcie zapożyczone, aby pokazać jak ładny jest to model).




 






piątek, 27 kwietnia 2018

Technics SA 600

Technics SA 600 - szczęśliwy koniec

Część III

Piszę ten post w godzinę po poprzednim, żeby zamknąć temat. Usterka została zlokalizowana i usunięta. Technics działa już na FM i AM. 
Tak jak pisałem przyczyną był brak 12 V. Brakowało, bo "uaktywnił" się zimny lut na tranzystorze w stabilizatorze napięcia. Tranzystor ten znajdował się w okolicy wymontowywanego potencjometru. Naprężenia płytki podczas demontażu wywołały ten efekt.
Gdybym nie naprawił tego amplitunera miał bym ból głowy przez cały czas. A tak napięcie ze mnie zeszło i mogę się zająć czymś innym niż elektroniką.




Jest wreszcie sygnał  !

Technics SA 600 - naprawa.

Technics SA 600 - naprawa.

Część II

Zabrałem się za naprawę Technicsa. Jak pisałem wcześniej, był problem z prawym kanałem. Po wnikliwej analizie znalazłem przyczynę usterki. Był nim oczywiście potencjometr. Pomiary wykazały przypadkowe wartości oporności jednej sekcji. Musiałem go wymontować z płyty głównej, co nie było prostym zabiegiem. O wymianie na nowy trzeba zapomnieć. Jest to rzecz niedostępna na rynku. A jeżeli już to za kosmiczne pieniądze w setkach złotych. Ale w końcu to jest Alps i nie może tak sobie się rozsypać. Kąpiel w kontakcie i wielokrotne kręcenie ośką, pomału przywróciło stan potencjometru do normy. Jednoczesne pomiary obu sekcji pokazały poprawność pracy potencjometru. Baaardzo byłem zadowolony, że naprawa tak banalnego uszkodzenia przywróci mi Technicsa do pełnej sprawności. Po wlutowaniu potencjometru solidnie skręciłem sprzęt na wszystkie śrubki, wcześniej czyszcząc panel i gałki z brudu. Następnie zabrałem się do pierwszego uruchomienia po naprawie. Ustawiłem prawidłowo wszystkie przełączniki filtrów,  przyciski od wyboru głośników, ściszyłem potencjometr wzmocnienia, wybrałem zakres FM, włączyłem ON  i ....
..................... cisza.
Cisza na FM, cisza na AM, brak jakiejkolwiek reakcji wskaźników. Na wzmacniacz nie wychodzi żaden sygnał z tunera FM/AM. Przed naprawą tuner działał, po naprawie nie.
Sam wzmacniacz pracuje już idealnie. Podpięty pod CD pokazał, co potrafi. Regulacja wzmocnienia działa już bez żadnych zakłóceń.
Nie mogę zrozumieć, co się stało. Byłem tak blisko sukcesu, a tu klapa. Muszę dodać, że moja natura nie pozwala mi się poddać. Cały czas kombinuję jak problem ugryźć. Konstrukcja tego ampltunera jest bardziej skomplikowana niż opisywane wcześniej Hitachi, Technics SA 303, Marantz 2110, Marantz SR 6000 . Ciężko robić pomiary, bo dostępność do elementów trudniejsza ze względu na ciasne napakowanie płytkami. Podejrzewam obszar, w którym może być usterka. Jest chyba problem z napięciami. Pomiary  ewidentnie pokazują zaniżone wartości.  W tych rejonach właśnie ktoś wcześniej grzebał, bo są ślady lutowań przy różnych tranzystorach. Może pójdę tym tropem.






środa, 25 kwietnia 2018

Hitachi SR 604

Amplituner Hitachi SR 604

Hitachi SR-604

Description

Hitachi SR-604 posiada nowo opracowany wysokiej jakości wzmacniacz audio  (klasa G lub dynaharmony). 

Inne funkcje obejmują wskaźnik zasilania 10-LED, elektroniczny obwód zabezpieczający, filtr poddźwiękowy, głośność typu zapadki i regulatory balansu, układ korektora z układem IC wysokiej wydajności, kopiowanie na taśmę, podłączenie dwóch zestawów głośnikowych, pętla fazowa dla obwodu FM / MPX, filtr ceramiczny, IC w tunerze AM, dwa duże, łatwe do odczytania mierniki i duże pokrętło regulacji koła zamachowego.

Specifications

Tuning range: FM, MW
Power output: 35 watts per channel into 8Ω (stereo)
Frequency response: 10Hz to 30kHz
Total harmonic distortion: 0.05%
Damping factor: 40
Input sensitivity: 3mV (MM), 150mV (line)
Signal to noise ratio: 70dB (MM), 90dB (line)
Dimensions: 435 x 144 x 350mm
Weight: 8kg
Year: 1979

Sprzęt dotarł do mnie jako niesprawny. Kolumny podłączone do wzmacniacza nie wydawały żadnego dźwięku. Tuner nie reagował na strojenie, wskaźniki stały w miejscu. Nie działało podświetlenie skali i wskaźników. Po rozkręceniu stwierdziłem, że na szczęście Hitachi nie było "grzebane". Po podłączeniu do zasilania i odczekaniu około 1 min z rezystorów w okolicy tranzystorów mocy zaczął unosić się dymek. Transformator wydawał ciche buczenie. Pomierzenie tranzystorów omomierzem (bez wylutowania) nie wykazało uszkodzeń. Główną uwagę zwróciłem na pionowo zamocowaną płytkę sterującą. Doświadczenie kazało mi w pierwszej kolejności sprawdzić półprzewodniki i rezystory emiterowe. Rezystory te zawsze są kluczowe, często zaznaczone na schematach wykrzyknikiem, muszą mieć parametry zgodne ze specyfikacją. Ze względu, że pod wpływem przepływającego sporego prądu mogą się grzać, montowane są  na dłuższych nóżkach, aby nie przypalić płytki. Jak się okazało do wymiany były prawie wszystkie. Optycznie wyglądały jak nowe, ale na skutek przegrzania oporność ich wzrosła kilkakrotnie.
Dodam, że płytkę jest łatwo wyjąć. Mocowana jest na łączówkach. Po wymianie  wadliwych rezystorów i ponownym zamocowaniu płytki włączyłem amplituner. Sprzęt ożył. Tuner zaczął działać, końcówki mocy pracowały równo i bez zniekształceń z pełnym zakresem regulacji dźwięku.
Do rozwiązania zostanie problem podświetlenia skali. Wszystkie 5 żarówek było przepalonych. Zasilane są z 6v napięcia zmiennego.







czwartek, 19 kwietnia 2018

Marantz SR 6000 DC

Marantz SR 6000 DC

Tym razem na warsztacie mam mocnego Marantza SR 6000 DC. Model ten wszedł na rynek w 1980 r. 2 x 88 W to już jest coś. Trafił do mnie jako uszkodzony, bez reakcji wzmacniacza. Lubię grzebać w Japończykach z tamtych lat ze względu na nieskomplikowane konstrukcje, przejrzystość budowy, precyzję wykonania i dobre serwisówki. Jak przypuszczałem, ten egzemplarz wszystko to mi zapewnił.
 Wstępne oględziny wykazały ingerencję poprzedniego użytkownika.  Wymienione były wszystkie trzy końcówki mocy STX. Czy potrzebnie? - nie wiem.  Nie działał  wzmacniacz,   tuner był o'k. Reagowały wskaźniki na strojenie i zapalała się dioda stereo. Swoją uwagę skierowałem na przełączniki i przekaźnik załączania sygnału. To typowe słabe punkty w starych wzmacniaczach. Wypracowane styki bądź ich utlenienie to typowa przyczyna niedomagania. Jak przypuszczałem usterka była właśnie w tych rejonach, a dokładnie w przekaźniku. Przekaźnik nie załączał się. Zwarcie styków zworką problem rozwiązywał, przerwa była eliminowana, wzmacniacz ożywał. Ale to było rozwiązanie chwilowe, problem niezałączania przekaźnika dalej występował. W tej sytuacji zrobiłem to co powinienem zrobić na początku, czyli wziąłem schemat, miernik i skierowałem sondy pomiarowe na zasilacz. Zasilacz powinien dawać nam napięcia  -24V +24V -14V +14V -52V +52V +9V  .  Pomiar pokazywał, że część napięć była "rozjechana" . Przyczyną błędów mogły być padnięte półprzewodniki. W tym momencie już robiłem analizę tranzystorów, które będę musiał wymienić. Stare tranzystory trudne do dostania, szukałem więc zamienników. 
Jednak wymiana tranzystorów "w ciemno" to jakieś rozwiązanie, ale niegodne profesjonalisty. Więc znalazłem trochę czasu i jeszcze raz zabrałem się za dokładniejszą analizę i szczegółowe pomiary napięć, zaczynając od strony transformatora. Opłacało się, bo znalazłem przyczynę zamieszania. Okazał się nim rezystor 10 ohm, który był spalony. Podawane napięcie zmienne 54V na mostek Graetza miało przerwę i w układzie robił się misz-masz. Wymiana na sprawny wyeliminowała wszystkie niedomagania. Wszystkie napięcia wróciły do normy.
Amplituner, którego chciałem się pozbyć za cenę zakupu, jest już sprawny.  Trochę go potestuję na solidnych kolumnach.
Zmienię mu chyba okleinę pokrywy górnej, bo stara jest lekko zniszczona.
Później oczywiście go sprzedam...

Tuning range: FM, MW

Power output:  2 x 129 Watt przy 1 kHz dla 4 ohm
                         2 x 91 Watt przy 1 kHz dla 8 ohm

Total harmonic distortion:  0,003% przy 2 x 88 Watt, 20 Hz-20 kHz.

Frequency response: 18Hz to 40kHz

Damping factor: 60

Input sensitivity: 2.7mV (MM), 160mV (line)

Signal to noise ratio: 72dB (MM), 80dB (line)

Output: 450mV (line)

Semiconductors: 12 x IC, 29 x transistors, 39 x diodes, 1 x FET

Dimensions: 466 x 140 x 353mm

Weight: 12kg


















 Obudowę trzeba zregenerować...

Uszkodzony element x2

piątek, 6 kwietnia 2018

Głośnik radiowęzłowy 1948 r.

Głośnik radiowęzłowy 1948 r.

W marcu 1945 roku dyrekcja Polskiego Radia w Poznaniu zorganizowała na bazie małego warsztatu radiotechnicznego przedsiębiorstwo Polskie Radio – Fabryka głośników we Wrześni, które mieściło się w starych, drewnianych budynkach. Na samym początku produkowano osiem typów głośników radiowęzłowych wykorzystując poniemieckie zapasy materiałów.
Obudowy produkowane były ze sklejki, z masy papierowo-drzewnej a nawet z gipsu, wzmocnionego papierem i płótnem.
W 1946 roku fabryka przeszła do Zjednoczenia Przemysłu Radiotechnicznego i zmieniła nazwę na Państwową Fabrykę Głośników, a w 1950 roku na Zakłady Wytwórcze Głośników.
 Niżej prezentuję głośnik radiowęzłowy produkowany w Państwowej Fabryce Głośników we Wrześni. Wewnątrz głośnik elektromagnetyczny, obudowa wykonana z kartonu w Fabryce Kartonaży w Reczu Pomorskim przy ul. Kolejowej 15, telefon 3 (jakby ktoś chciał coś zamówić :))
Całość złożył pan Marian Majerek co zatwierdziła kontrola jakości odpowiednim stemplem w dniu 15 kwietnia 1948 roku.
Głośnik ma 70 lat i jest w znakomitym stanie zachowania co pokazują zdjęcia. Do uzupełnienia pozostaje jedynie ucięty kabelek.
Więcej o samym głośniku można dowiedzieć się z tego artykułu: https://mlodytechnik.pl/archiwum/63-MT-03-Naprawa_glosnikow.pdf