Szukaj na tym blogu

piątek, 27 kwietnia 2018

Technics SA 600 - naprawa.

Technics SA 600 - naprawa.

Część II

Zabrałem się za naprawę Technicsa. Jak pisałem wcześniej, był problem z prawym kanałem. Po wnikliwej analizie znalazłem przyczynę usterki. Był nim oczywiście potencjometr. Pomiary wykazały przypadkowe wartości oporności jednej sekcji. Musiałem go wymontować z płyty głównej, co nie było prostym zabiegiem. O wymianie na nowy trzeba zapomnieć. Jest to rzecz niedostępna na rynku. A jeżeli już to za kosmiczne pieniądze w setkach złotych. Ale w końcu to jest Alps i nie może tak sobie się rozsypać. Kąpiel w kontakcie i wielokrotne kręcenie ośką, pomału przywróciło stan potencjometru do normy. Jednoczesne pomiary obu sekcji pokazały poprawność pracy potencjometru. Baaardzo byłem zadowolony, że naprawa tak banalnego uszkodzenia przywróci mi Technicsa do pełnej sprawności. Po wlutowaniu potencjometru solidnie skręciłem sprzęt na wszystkie śrubki, wcześniej czyszcząc panel i gałki z brudu. Następnie zabrałem się do pierwszego uruchomienia po naprawie. Ustawiłem prawidłowo wszystkie przełączniki filtrów,  przyciski od wyboru głośników, ściszyłem potencjometr wzmocnienia, wybrałem zakres FM, włączyłem ON  i ....
..................... cisza.
Cisza na FM, cisza na AM, brak jakiejkolwiek reakcji wskaźników. Na wzmacniacz nie wychodzi żaden sygnał z tunera FM/AM. Przed naprawą tuner działał, po naprawie nie.
Sam wzmacniacz pracuje już idealnie. Podpięty pod CD pokazał, co potrafi. Regulacja wzmocnienia działa już bez żadnych zakłóceń.
Nie mogę zrozumieć, co się stało. Byłem tak blisko sukcesu, a tu klapa. Muszę dodać, że moja natura nie pozwala mi się poddać. Cały czas kombinuję jak problem ugryźć. Konstrukcja tego ampltunera jest bardziej skomplikowana niż opisywane wcześniej Hitachi, Technics SA 303, Marantz 2110, Marantz SR 6000 . Ciężko robić pomiary, bo dostępność do elementów trudniejsza ze względu na ciasne napakowanie płytkami. Podejrzewam obszar, w którym może być usterka. Jest chyba problem z napięciami. Pomiary  ewidentnie pokazują zaniżone wartości.  W tych rejonach właśnie ktoś wcześniej grzebał, bo są ślady lutowań przy różnych tranzystorach. Może pójdę tym tropem.






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz