Na warsztacie mam od dłuższego czasu elektrita Kordiala. Kupiony w dość dobrym stanie przechodzi już długi czas zabiegi renowacyjne. Radio niekompletne z brakiem pokręteł, ramki skali, tylnej ścianki, przebudowana elektronika. Skrzynka z dziurami po kołatkach. Najpierw zająłem się skrzynką. Wymieniłem rozsypującą się podstawę. Uzupełniłem brakujące wzmocnienia i przeżarte listewki. Skrzynka stała się przez to solidniejsza i stabilniejsza. Po profilaktycznym zagazowaniu ewentualnych lokatorów, dziury zaszpachlowałem i zatarłem pyłem z oryginalnej okleiny. Wyczyściłem fornir ze starej powłoki i położyłem nowy szelak. Wcześniej użyłem aerografu, aby nadać czarne zdobienia. Starą, porwaną tkaninę głośnikową wymieniłem na nową. Dorobiłem tylną ściankę. Na razie bez napisów.
Chassis wymagało oczyszczenia z kurzu i brudu. Te elementy, które dały się odkręcić wyczyściłem z rdzy i pokryłem farbą w sprayu. Głośnik poddałem gruntownej renowacji. Cewka tarła o magnes, który był częściowo skorodowany. Rozebrałem na części pierwsze, wyczyściłem, pomalowałem, skleiłem.
W elektronice muszę przywrócić połączenia w zasilaczu do stanu pierwotnego. W tym celu dorobiłem brakujący dławik.
Jest jeden problem, z którym jeszcze sobie nie poradziłem, a mianowicie wyłącznik zasilania . Jest go brak, a w dodatku oś na której był mocowany została przebudowana. Nie są to przeszkody, które uniemożliwiają uruchomienie radia, ale będę dążył do przywrócenia pełnej oryginalności układu.
Brakujące pokrętła i ramkę zamówiłem w Retro RTV. Te elementy sporo kosztują, ale dobrze. że jest taka firma, która potrafi to dorobić.
Takie gałki wykonuje RetroRTV za słuszną opłatą.
Schemat ideowy Elektrit Kordial wersja Z
Kordial jeszcze bez gałek i ramki
Kordial z ramką i gałkami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz