Szukaj na tym blogu

czwartek, 19 kwietnia 2018

Marantz SR 6000 DC

Marantz SR 6000 DC

Tym razem na warsztacie mam mocnego Marantza SR 6000 DC. Model ten wszedł na rynek w 1980 r. 2 x 88 W to już jest coś. Trafił do mnie jako uszkodzony, bez reakcji wzmacniacza. Lubię grzebać w Japończykach z tamtych lat ze względu na nieskomplikowane konstrukcje, przejrzystość budowy, precyzję wykonania i dobre serwisówki. Jak przypuszczałem, ten egzemplarz wszystko to mi zapewnił.
 Wstępne oględziny wykazały ingerencję poprzedniego użytkownika.  Wymienione były wszystkie trzy końcówki mocy STX. Czy potrzebnie? - nie wiem.  Nie działał  wzmacniacz,   tuner był o'k. Reagowały wskaźniki na strojenie i zapalała się dioda stereo. Swoją uwagę skierowałem na przełączniki i przekaźnik załączania sygnału. To typowe słabe punkty w starych wzmacniaczach. Wypracowane styki bądź ich utlenienie to typowa przyczyna niedomagania. Jak przypuszczałem usterka była właśnie w tych rejonach, a dokładnie w przekaźniku. Przekaźnik nie załączał się. Zwarcie styków zworką problem rozwiązywał, przerwa była eliminowana, wzmacniacz ożywał. Ale to było rozwiązanie chwilowe, problem niezałączania przekaźnika dalej występował. W tej sytuacji zrobiłem to co powinienem zrobić na początku, czyli wziąłem schemat, miernik i skierowałem sondy pomiarowe na zasilacz. Zasilacz powinien dawać nam napięcia  -24V +24V -14V +14V -52V +52V +9V  .  Pomiar pokazywał, że część napięć była "rozjechana" . Przyczyną błędów mogły być padnięte półprzewodniki. W tym momencie już robiłem analizę tranzystorów, które będę musiał wymienić. Stare tranzystory trudne do dostania, szukałem więc zamienników. 
Jednak wymiana tranzystorów "w ciemno" to jakieś rozwiązanie, ale niegodne profesjonalisty. Więc znalazłem trochę czasu i jeszcze raz zabrałem się za dokładniejszą analizę i szczegółowe pomiary napięć, zaczynając od strony transformatora. Opłacało się, bo znalazłem przyczynę zamieszania. Okazał się nim rezystor 10 ohm, który był spalony. Podawane napięcie zmienne 54V na mostek Graetza miało przerwę i w układzie robił się misz-masz. Wymiana na sprawny wyeliminowała wszystkie niedomagania. Wszystkie napięcia wróciły do normy.
Amplituner, którego chciałem się pozbyć za cenę zakupu, jest już sprawny.  Trochę go potestuję na solidnych kolumnach.
Zmienię mu chyba okleinę pokrywy górnej, bo stara jest lekko zniszczona.
Później oczywiście go sprzedam...

Tuning range: FM, MW

Power output:  2 x 129 Watt przy 1 kHz dla 4 ohm
                         2 x 91 Watt przy 1 kHz dla 8 ohm

Total harmonic distortion:  0,003% przy 2 x 88 Watt, 20 Hz-20 kHz.

Frequency response: 18Hz to 40kHz

Damping factor: 60

Input sensitivity: 2.7mV (MM), 160mV (line)

Signal to noise ratio: 72dB (MM), 80dB (line)

Output: 450mV (line)

Semiconductors: 12 x IC, 29 x transistors, 39 x diodes, 1 x FET

Dimensions: 466 x 140 x 353mm

Weight: 12kg


















 Obudowę trzeba zregenerować...

Uszkodzony element x2

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz