Technics SA-600A

Technics SA-600A

Specifications

Tuning range: FM, MW

Power output: 70 watts per channel into 8Ω (stereo)

Frequency response: 20Hz to 20kHz

Total harmonic distortion: 0.04%

Damping factor: 50

Input sensitivity: 2.5mV (MM), 150mV (line)

Signal to noise ratio: 78dB (MM), 95dB (line)

Output: 150mV (line)

Speaker load impedance: 4Ω to 16Ω

Dimensions: 486 x 157 x 329mm

Weight: 12.6kg

Year: 1978

Kolejny japoński sprzęt na warsztacie. Amplituner z najlepszych dla sprzętu HiFi lat siedemdziesiątych. 70 wat mocy na kanał. Aluminium, drewno, tranzystory i żarówki, czyli coś czego prawie już nie ma w dzisiejszym sprzęcie. Szkoda tylko, że jest grafitowy, a nie srebrny.   Prawie SA-1000, prawie monster. Za SA-1000 maniacy tego sprzętu dali by się pokroić. SA-600 to też ciężki i perfekcyjny wyrób, dający masę basów i sopranów z końcówek mocy. No nie zupełnie, bo prawy kanał daje niestabilne wzmocnienie. Problem na najbliższe dni lub tygodnie do rozwiązania. Objaw to mniejsza moc i nieuzasadniona reakcja na włączane filtry loudness oraz brak zupełnego wyciszenia. Serwisówka już znaleziona, więc będzie łatwiej naprawiać.   Sam tuner UKF działa idealnie. Na 20cm drutu odbieram wszystko co doleci pod Warszawę. 

Do wymiany żarówki podświetlenia skali 6,3V 0,25mA.

Philips 44A

Philips 44A

Kupiłem kiedyś polskiego Philipsa 44A w nieoryginalnej obudowie. Rzadko obecnie spotykany egzemplarz zasługiwał na lepszą skrzynkę. Po przestudiowaniu zasobów internetu i zasięgnięciu informacji od kolegów z forum Triody postanowiłem wykonać ją sam. To było pierwsze tego typu wyzwanie jeszcze zanim zrobiłem  skrzynkę  do Elektrita Victorii (co pokazałem we wcześniejszym poście).

Praca składała się z dwóch etapów. Pierwszy to zrobienie skrzynki, drugi wycięcie otworów i oklejenie fornirem. Teoretycznie nic wielkiego, ale praktycznie okazało się nie takie proste. Oba etapy wymagały dużej staranności i cierpliwości. Sporym wyzwaniem było wypiłowanie otworu pod głośnik. Oklejanie skrzynki fornirem przeniosłem już do  kuchni, gdzie miałem lepsze warunki do precyzyjnych prac.  Do klejenia użyłem kleju wikol. Fornir pokryłem politurą szelakową.

Mimo moich kiepskich warunków warsztatowych i amatorskiego podejścia "pudło" wyszło dobrze. Wszystkie wymiary sklejek, sposoby klejenia, kształty listewek wzmacniających są zgodne z oryginałem. Gdy później zdobyłem taki oryginalny egzemplarz, przy porównaniu  praktycznie obie skrzynki były identyczne.

Marantz 2110

Marantz 2110

Zakończyłem naprawę Marantza. Odbiornik dostał komplet nowych żarówek (8V) do  podświetlenia skali i nową żarówkę "stereo". Uzupełniłem braki w przyciskach. Front panel jedynie został oczyszczony z farby i brudu. Niestety ma znaczne i mocno widoczne uszkodzenie, z którym nic już się nie da zrobić.  Pokrywa górna została wyklepana, wymyta i nabłyszczona środkiem do plastików samochodowych. Wszystko skręciłem japońskimi wkrętami (których też brakowało).

Elektrycznie radyjko jest bez zarzutu. Stroi na wszystkich stacjach UKF. Odbiór jest czyściutki, bez zaszumienia, przeważnie w stereo i to za pomocą  kawałka drutu. Oscyloskop działa idealnie hipnotyzując wzrok swymi "wygłupami". Poza tym jest wykorzystywany jako całkiem sprytny miernik strojenia.   

Scope Tuner Stereophonic Marantz 2110

Scope Tuner Stereophonic Marantz 2110

(1978-1980)

Type: Mono/Stereo Tuner

Tuning Bands: FM, MW

Tuning Scale: Analogue

FM Tuning Range: 87.5 to 108 MHz

MW Tuning Range: 515 to 1650 kHz

Sensitivity: 1.4uV (FM), 25uV (MW)

Signal to Noise Ratio: 64dB (FM), 60dB (MW)

Distortion: 0.17% (FM), 0.5% (MW)

Selectivity: 75dB (FM), 46dB (MW)

Frequency response: 30Hz to 15kHz (FM), 40Hz to 2.6kHz (MW)

Output: 560mV (FM)

Semiconductors: 4 x IC, 20 x transistors, 19 x diodes, 5 x FET

Dimensions: 416 x 146 x 301mm

Kupiłem "oscyloskopa" do mojego zestawu Marantzów. Jak zwykle interesował mnie stan uszkodzony. Dzięki temu mam zajęcie, a i cena jest dużo niższa od sprawnego. Na zdjęciach w aukcji nie prezentował się ciekawie, ale gdy do mnie przyjechał to nie żałuję zakupu.

Wstępna diagnoza stwierdza następujące uszkodzenia:

- pogięta obudowa wierzchnia (da się wyklepać !)

-brak dwóch nóżek ( dorobiłem prawie identyczne)

- panel czołowy wygięty z rysami i zabrudzony farbą ( da się wyprostować, da się umyć, rysy głównie na krawędziach)

- ułamany przycisk od isostatu (przyklei się mocnym klejem)

- odklejone prowadnice przycisków na panelu czołowym (przyklei się)

- brak jednego przycisku ( już znalazłem w swoich zasobach)

- mocno wygięta ośka potencjometru od regulacji ustawień oscyloskopu (podgrzałem i wyprostowałem)

- brak 6-u żarówek podświetlenia skali 8V 0,2A ( zamówiłem na Allegro)

- przepalona żarówka "stereo" (zamówiona)

- brak anteny na tylnym panelu (  tu problem, ale i bez niej jest o'k, zwłaszcza że nie widać)

- pęknięta łączówka z wyjściami antenowymi ( będę próbował jakoś skleić żywicą)

Co najważniejsze elektrycznie jest sprawny. Wszystko działa prawidłowo, włącznie z oscyloskopem. Usunięcie przedstawionych usterek zajmie mi trochę czasu. Panel przedni nie będzie idealny, ale ujdzie w tłoku. Wkrótce zdjęcia po naprawie.

Stare wagi szalkowe część V

Stare wagi szalkowe

Część V

Ostatnie 10 wag.

Zanim waga będzie cieszyć nasze oczy musi przejść proces odnowienia.

Rozebrana na pierwsze części przechodzi gruntowne czyszczenie z resztek farby i rdzy.

Kompletowane są drobne elementy mechanizmu.

Waga po renowacji.

Jako ciekawostka, waga 5 kg  ma inny motyw literowy niż 10 kg.  Fabryka zmieniła właściciela.

👇👇👇👇👇👇

Wagi po renowacji-krótki film

https://www.youtube.com/watch?v=6ItX0UQQHqw

Przez okres wielu lat zbierania wag, kontaktowałem się z wieloma kolekcjonerami. Oglądałem ich, często imponujące, kolekcje w domach, jednak nikt, NIKT nie pokazał ich w sieci. A szkoda. Szkoda, że stoją pochowane po piwnicach, garażach i strychach. Jeśli ktoś chciałby podzielić się zdjęciami swojej kolekcji ze mną, proszę o kontakt. Może coś wymienimy?

Stare wagi szalkowe

Część IV

20 kolejnych sztuk.