Szukaj na tym blogu

czwartek, 2 kwietnia 2020

Philips 6-38 A

Philips 6-38 A
Zakresy: długie, średnie, krótkie
Obsada: AK2, AF3, ABC1, ABL1, AM1. AZ1
superheterodyna 7 obwodów, regulacja barwy tonu, ARW
"oscylograficzny" wskaźnik dostrojenia - magiczne oko
zasilanie prąd zmienny o napięciu: 110V, 125V, 145V, 200V, 220V lub 245V
wymiary: 49 x 34 x 25 cm








W czasie pandemii coronavirusa zabrałem się za naprawę tego Philipsa. Wielokrotnie ją odkładałem na później. Teraz przymus siedzenia w domu i dużo wolnego czasu  było okazją zajęcia się tym radiem.
Na pierwszy rzut oka kompletne. Wszystkie lampy na swoich miejscach. Nawet jest tylna ścianka.
Odkręciłem dolną zaślepkę, by zajrzeć od spodu na elementy. Uwidoczniła się ingerencja jakiegoś naprawiacza w obrębie zasilacza. Wszystkie elektrolity 32uF, a były trzy, miały odlutowane kabelki. Kabelki były nieoryginalne i wisiały w powietrzu. Ktoś musiał się pogubić  w połączeniach i poddał się bez walki.
Nie znalazłem zdjęć tego radia, które pomogłyby odtworzyć szybko połączenia. Posiłkowałem się instrukcją serwisową i schematem  od modelu 667 A. 
Na szczęście nie musiałem wyjmować całego chassis z obudowy. Wystarczył dostęp po odkręceniu dolnej zaślepki.
Elektrolity  pozostawiłem, ale odłączone od układu. Podłączyłem od spodu 3 nowe 33uF/450V i jeden 47uF. Zgodnie ze schematem. Czyli typowa naprawa w starych Philipsach. Reszta elementów była bez zarzutu. Podłączenie do prądu i pomiary wykazały prawidłowe napięcia.
Po obsadzeniu lampami włączyłem radio.  Po rozgrzaniu lamp zaczęło szumieć, a przy próbie  regulacji niemiłosiernie trzeszczeć. Przyczyną były potencjometry wzmocnienia i regulacji barwy tonu. Spryskałem je do wewnątrz "Kontaktem" i wielokrotnie kręciłem w lewo i prawo. Trzeszczenie ustało, jak ręką odjął. 
Oczywiście radio działa na wszystkich zakresach.
W odbiorniku zastosowano "oscylograficzny" wskaźnik dostrojenia, czyli magiczne oko na lampie AM1. Niestety luminofor uległ wypaleniu i słaby efekt strojenia widać dopiero przy wyłączonym oświetleniu.  Lampa już nie do zdobycia, a przydałoby się mi kilka sztuk.
Na pokrętłach radia nałożone były krążki z przezroczystego tworzywa, których zadaniem było chronienie powłoki skrzynki przed porysowaniem. Tworzywo straciło swoje właściwości . Wymieniłem je na nowe (na zdjęciach jeszcze stare).
Obudowa wymagała uzupełnienia ubytków forniru i wzmocnienia połączeń klejem "Wikol".











Wybita literka "W" świadczy o warszawskim pochodzeniu odbiornika.



Do podświetlenia skali zastosowano 3 żarówki na 4,5 V.


Lampa AZ1 zamontowana jest poziomo.



Spód radia po naprawie z nowymi elektrolitami.


Tylna ścianka



Oryginalna wtyczka


Częściowo skorzystałem ze schematu Philipsa 667 A


Dolna zaślepka.

👇👇👇👇👇👇👇




przed



po


1 komentarz: