Obsada lamp ECC85,ECH81,EBF89,ECL86,EM84,SPS6B.
Popularne radio produkowane w latach 69-71.
Na święto Wszystkich Świętych wyruszyłem na północ Polski, na groby rodzinne mojej żony.
Przy okazji odwiedziliśmy też żywą część rodu. Krótka wizyta zaowocowała prezentami od kuzyna Stacha w postaci nalewek i bimbru swojej roboty. 😀 Zakłopotany prezentami postanowiłem się jakoś odwdzięczyć. W garażowym warsztacie wypatrzyłem lampowego Relaxa II. Stasiek podłączył go do prądu by zaprezentować, że radio jest niesprawne. Rzeczywiście głośno gwizdało, nie reagując na regulację potencjometrem. Zaoferowałem się, że je naprawię.
Tak jak przypuszczałem, gwizd był winą zasilacza, a dokładnie kondensatora elektrolitycznego 2 x 50 uF. Po wymianie kondensatora radio zadziałało.
Działało na wszystkich zakresach oprócz długich.
Tu musiałem już założyć okulary i przyjrzeć się cewkom w sekcji przełącznika. No i znalazłem odlutowany przewód w sekcji fal długich. Po przylutowaniu "wskoczyły" długie z głośnym i wyraźnym programem pierwszym PR.
Postanowiłem iść dalej i obdarować radio nowym pasmem UKF. Oczywiście przestrojenie głowicy lampowej nie wchodziło w grę. Jest to możliwe, ale wymaga ogromnego nakładu prac i doświadczenia. Takie radio nie jest tego warte. Do tego celu postanowiłem użyć konwertera wygrzebanego z pudła z różnymi starymi częściami elektronicznymi. Jako że konwerter potrzebuje zasilania max 15 V, a o takie trudno w lampowcu, zastosowałem zasilacz 12V ze starej anteny telewizyjnej. Zmontowany układ w postaci pająka podłączyłem do radia. No i UKF zadziałał. Jednak nie do końca. Na całej szerokości skali odbierałem tylko 5 najmocniejszych stacji i to przy potencjometrze wzmocnienia ustawionym na max. Poza tym odbiór był mocno zaszumiony. Nie sądzę, by odbiór był lepszy pod Pasłękiem niż w okolicy Warszawy. Zostawiłem więc radio bez zmiany UKF-u. Wkręciłem jeszcze nowe żarówki skali 6,3 V i dokręciłem tylną ściankę. Stasiek musi się zadowolić programem pierwszym PR.
Relax II
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz