Szukaj na tym blogu

poniedziałek, 3 czerwca 2019

Pioneer QX-949 kwadrofoniczny amplituner






Trzy tygodnie temu przydźwigałem do domu następny radio-wzmacniacz. Duży i ciężki.
Bardzo poszukiwany, topowy, kwadrofoniczny amplituner z roku 1974. Rzadko spotykany w polskich domach. Jeśli już się pojawi w sprzedaży to w kosmicznych cenach. Na naszym rynku można go spotkać w cenach od 3600 do nawet 11000 zł (11000 zł ha, ha, 😁😁😁).
Mój kosztował mniej, ale coś za coś...






Specyfikacja
Zakres strojenia: FM, MW
Moc wyjściowa: 60 W / ch (stereo), 40 W / ch na 8 Ω (kwadrofoniczna)
Pasmo przenoszenia: 7 Hz do 25 kHz
Całkowite zniekształcenia harmoniczne: 0,3%
Współczynnik tłumienia: 35
Czułość wejściowa: 2,5 mV (MM), 150 mV (linia)
Stosunek sygnału do szumu: 70 dB (MM), 90 dB (linia)
Wyjście: 150 mV (linia)
Impedancja obciążenia głośnika: 4 Ω do 16 Ω
Półprzewodniki: 14 x FET, 7 x IC, 118 x tranzystorów, 69 x diod
Wymiary: 550 x 160 x 440 mm
Waga: 22,4 kg
Przeczytajmy co pisze producent:
Odbiornik stereofoniczny QX-949 Pioneera jest najbardziej kompletnym urządzeniem czterokanałowym na rynku. Wyposażony we wbudowany demodulator CD-4, jak również układy dekodujące matrycowe i matrycowe SQ - oraz ogromną moc wyjściową - QX-949 jest przygotowany do dostarczania doskonałego dźwięku ze wszystkich 4-kanałowych płyt, taśm i transmisji FM dostępnych już dziś . To naprawdę jedyny w swoim rodzaju odbiornik, najbardziej wyróżniający się wkład Pioneera w sztukę dźwięku 4-kanałowego. Włączenie demodulatora CD-4 oznacza, że ​​po raz pierwszy jeden profesjonalny odbiornik 4-kanałowy może dekodować i odtwarzać wszystkie źródła 4-kanałowe. Entuzjaści hi-fi nie muszą już dodawać do swojego systemu dodatkowych komponentów, takich jak demodulator, aby uzyskać doskonały 4-kanałowy dźwięk. QX-949 robi to wszystko i robi to lepiej niż jakikolwiek inny odbiornik. Moc tego urządzenia jest ogromna - 40 W x 4 mocy RMS przy wszystkich 4 kanałach napędzanych 8 omami. I ta liczba jest mierzona w najbardziej krytycznym zakresie odsłuchu, w słyszalnym zasięgu człowieka 20 - 20 000 Hz. Co więcej, kiedy zdecydujesz się na użycie QX-949 do konwencjonalnego dźwięku dwukanałowego, zapewni ci on 60 W x 2 mocy ciągłej RMS dzięki zastosowaniu nowego „Obwodu zwiększania mocy”. I to jest dużo mocy według czyichkolwiek standardów. Sekcja tunera AM / FK w QX-949 to klasyczna czułość i selektywność, dzięki czterokrotnemu zmiennemu kondensatorowi i filtrom ceramicznym z liniową fazą.

Najnowszy demodulator CD-4

Odtwarzanie płyt CD-4 z pełną wiernością i przestrzenią rozszerzającą czterokanałowy realizm jest łatwe dzięki Pioneerowi QX-949. Mają wbudowany demodulator CD-4 najnowszej konstrukcji, wyraźną lokalizację dźwięku w czterech kanałach osiąga się poprzez prostą manipulację kontrolkami separacji CD-4.

Dekoder SQ Full Logic Matrix

Nowo opracowane układy scalone dla sekcji logiki macierzy i kontroli wzmocnienia tego zaawansowanego dekodera SQ z pełną logiką pomagają uzyskać najlepszą separację między przednią i tylną częścią, a także lewym i prawym kanałem, co jest niezbędne do wiernego odtwarzania dźwięku pole, gdy grasz w czterokanałowym nagraniu zakodowanym w SQ przez Pioneer QX-949.

Zwykły dekoder Matrix (RM)


Pozycja RM w czterokanałowym selektorze trybu obu Pioneer QX-949 ma być używana, gdy odtwarzasz dowolną macierzową płytę czterokanałową inną niż SQ lub chcesz zsyntetyzować czterokanałowe stereo z normalnej płyty stereo.






Od dłuższego czasu marzyło mi się takie urządzenie. Ceny sprawnego, w ładnym stanie są poza moim zasięgiem. Ten był uszkodzony, słabo wyglądał, ale dobrze rokował i cenowo był do zaakceptowania. Najwięksi producenci sprzętu HiFi tamtych lat musieli mieć  w ofercie odbiorniki kwadrofoniczne, aby nie wypaść z gry. Konkurencja była ogromna. Podejrzewano, że kwadrofonia rozwinie się i będzie  systemem powszechnie używanym. Jednak mnogość systemów, wysokie ceny sprzętu, brak zainteresowania europejskich wytwórni płytowych spowodowały, że ta idea upadła. Trochę to się kręciło w Japonii, USA i właśnie  z tego kraju można teraz ściągnąć tego rodzaju sprzęt. Mój nie jest z USA ani Japonii. Przyjechał z Danii.

Przyniosłem paczkę do domu. Najprzyjemniejszy moment w tej zabawie -- rozpakowanie paczki i pierwsze oględziny nabytku. 

 Dostałem go w częściach, brudny i połamany. Wewnątrz dużo kurzu. 
Obudowę odłożyłem na później. Zabrałem się za wnętrze. Omomierzem obmierzyłem newralgiczne punkty i elementy. Teoretycznie wszystko było w porządku. Wszystkie bezpieczniki były sprawne, brak wewnątrz mechanicznych uszkodzeń i ingerencji naprawiaczy. Po oczyszczeniu zaryzykowałem włączenie.
Podpiąłem kawałek przewodu jako antenę. Radio, ustawione na UKF od razu zadziałało. Dobrze stroi, łapie w stereo, działają wszystkie regulacje i co najważniejsze dźwięk jest czysty, bez zniekształceń. Potencjometry nie trzeszczą przy kręceniu.
Okrągły wskaźnik działa (4-Channel Level Indicator). Tyle mogłem sprawdzić na dzień dobry.

Jednak na panelu frontowym jest sporo uszkodzeń mechanicznych, którym musiałem sprostać.
Najtrudniejsze wyzwanie do pokonania to ułamane przełączniki rodzaju pracy i wyboru demodulatora. Jeden przełącznik cztero pozycyjny z czterema segmentami i drugi cztero pozycyjny z trzema segmentami. Nawet gdybym miał takie przełączniki nowe na wymianę, nie wiem, czy dałbym radę  przelutować plątaninę kabelków....  Problem rozwiązałem metodą ślusarską. Dobrałem końcówkę ze starego potencjometru i przymocowałem ją do ułamanego przełącznika poprzez tulejkę. W tulejce przewierciłem po cztery otworki fi 1,5 mm. Przez te otworki w tulejce oraz otworki w ośkach przecisnąłem zawleczki. Całość jeszcze dla pewności zalałem klejem Distal. Prace te wymagały precyzji i cierpliwości. Przyniosły jednak skutek i uratowały mnie z opresji. Na przełącznik można wsunąć gałeczki i normalnie przełączać.
 Niżej (nieporadny) rysunek przedstawiający sposób rozwiązania problemu.

Inne wady to przepalone żarówki podświetlające, "martwy" wskaźnik TUNING , stłuczona szybka osłaniająca skalę. W sumie nic z czym nie dałbym sobie rady.




Dwa przełączniki mają urwaną ośkę. Można je wymienić, ale to duży problem. Dostęp do nich jest bardzo ograniczony. Wewnątrz masa kabli i  mocno  upakowanych elementów.  Na naszym rynku nie znalazłem takich przełączników.  Używany oryginał  można  ściągnąć z USA lub Kanady za około 35 US $ plus  drugie tyle koszt wysyłki.



Dodatkowo szklana szybka osłaniająca skalę też jest stłuczona. Na szczęście nie ma ona napisów tak jak w innych modelach.


Wnętrze  mocno brudne.




Antena ferrytowa cała, ale rurka plastikowa popękana.







Obudowa połamana, porysowana i obtłuczona. Blaszka wentylacyjna pogięta i skorodowana.


Po naprawie


Po naprawie




Obudowa po naprawie. Elementy zostały przeze mnie skrupulatnie sklejone. Braki pouzupełniane, wyrównane i przeszlifowane. Blaszka wyklepana, odrdzewiona i pokryta czarnym lakierem. Na zniszczony stary fornir położyłem fornir orzechowy. Na koniec polakierowałem lakierem  półmat. Proste prace stolarskie, z którymi każdy sobie poradzi.


Amplituner od spodu. Wewnątrz dekodery i demodulatory dźwięku.





Wnętrze po odświeżeniu





Żarówka podświetlenia wskaźników 8V, rurkowa do wymiany.




W odbiorniku znajdują się dwa mierniki umieszczone w jednej obudowie. Jeden z nich, miernik Tuningu jest uszkodzony. Rzecz nie do naprawy, jedynie do wymiany. Można dobrać podobny, albo nawet o takich samych parametrach z innego japońskiego sprzętu. Ten sam ustrój stosował  Marantz, Yamaha, Onkyo.


Wskazówka skali podświetlana jest malutką żarówką 8V. W moim egzemplarzu przepalona - do wymiany.



Nowa szybka jest ze szkła kwarcowego, tak jak w oryginale. Dorobienie u szklarza kosztowało mnie 15 zł.







Odbiornik działa. Przetestowałem go na czterech kolumnach. Wszystkie kanały hulają. Niestety test tylko sygnałem stereo. Aby usłyszeć kwadrofonię należy postarać się o nośnik z takim sygnałem. Najłatwiej jest zdobyć winyl.  Dobrze by było gdyby płyta była nieodtwarzana. Z zajechanej płyty możemy nie wydobyć sygnału, lub efekt będzie osłabiony. Do tego zwykły, ale dobry gramofon z dobrą (drogą) wkładką. W tej wkładce musi być igła ze szlifem Shibata. O co chodzi dokładnie? To temat do dokładniejszego  przestudiowania dla zainteresowanych.
Sprzęt naprawiany i testowany w warunkach amatorskich. Nie posiadam specjalistycznych przyrządów pomiarowych. Do uruchomienia wykorzystuję jedynie podstawę sprzętową czyli generator  częstotliwości akustycznych, miernik uniwersalny i oscyloskop.
Czasami jak go podłączę to słucham na nim jedynie UKF-u na niewielkiej głośności i na dwóch kolumnach. Czyli nie wykorzystuję jego możliwości wcale. Chciałbym kiedyś usłyszeć z niego tą quadrofonię. Jest duży, a przez to efektowny. Piękny i potężny. Pioneer już nigdy więcej nie zbudował następnego modelu quadrofonicznego...


Instrukcja serwisowa tego odbiornika jest dostępna w sieci pod adresem:


3 komentarze:

  1. Gratuluję. Ja zabrałem się za Elizabeth, pierwszą tego imienia w moim warsztacie. Wszystkie 10 żarówek skali i podświetlenia przepalone. Elekronika nie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Gratuluję wytrwalosci .Ja mam taki sam wstanie sklepowym wszystko oprócz zarowek 100 % orginał . Gra przepięknie

    OdpowiedzUsuń
  3. Zajebiscie. Wlasnie przymierzam sie do tego modelu. Mam Marantza 215 ale kusi mnie ten Pioneer.

    OdpowiedzUsuń